Plotki - i co dalej?
„Przemoc kojarzy nam
się zawsze z nożem, bombą, pistoletem. Dla mnie jednak przemoc wynika z postawy
człowieka. Na przykład mówienie ludziom, że są nic nie warci, że są leniwi, że
są tacy czy inni, uważam za wielką przemoc.” (Św. Teresa z Kalkuty)
No właśnie. Jak to jest z tą przemocą? Coraz częściej mówi się
o różnych rodzajach przemocy. Najczęściej jednak przemoc kojarzy się nam z
wojną, bójką, pobitą żoną…. Jednak jest też przemoc słowna, która może
człowieka doprowadzić nawet do samobójstwa. Dlaczego? Bo słowa, najbardziej
ranią. Jeśli spotykamy w życiu osoby, które psychicznie są słabsze to wiedzcie,
że właśnie takie osoby są pierwszymi potencjalnymi ofiarami przemocy słownej.
Nie potrafią się obronić. Nie potrafią przejść ponad tym, co się o nich lub do
nich mówi. A wtedy zaczynają się doły, nieradzenie sobie z samym sobą, depresja,
czasami samobójstwa. Czy wiecie, że już małe dziecko, jeśli słyszy od rodziców,
że jest nieudacznikiem, że do niczego się nie nadaje zaczyna mieć myśli
samobójcze? Zaczyna uciekać w coś, co jest swego rodzaju obroną. Czyli w swój
świat, nastolatki w bunt, używki itp. Piszę o tym, bo w sieci pojawiają się
coraz częściej tzw. hejty. Ludzie, anonimowo obsmarowują prawie każdego. Krytyka
to jedno, ale szerzenie zła, plotek czy obmowy to już jest tragedia. W Polsce
funkcjonuje powiedzenie: Z kim przystajesz takim się stajesz”. No właśnie: „Jesteśmy
odzwierciedleniem pięciu osób, z którymi spędzamy najwięcej czasu. To oni nas
motywują, doradzają, krytykują. PRZYJRZYJ SIĘ, Z KIM TY PRZYSTAJESZ!” (Nancy
Drew)
Możemy stać się motywatorami dla innych, doradcami, ale
niestety też krytykantami. Uważajmy na to, by kogoś nie zranić naszym ciągłym
krytykowaniem.
Pamiętaj! Twoje Słowo naprawdę może zabić!
Krytyka jest
potężną siłą, która potrafi zarówno niszczyć, jak i budować. Często podcina ona
ludziom skrzydła, pozbawiając radości i satysfakcji z rezultatów pracy.
Niezasłużona krytyka może zniechęcić do dalszego działania, wysysając wszelką
wiarę we własne możliwości. Czasami może być ona jednak czynnikiem motywującym,
skłaniającym do dokładniejszego i bardziej twórczego działania. Człowiek najlepiej uczy się na własnych
błędach.
Dla mnie to wszystko łączy się właśnie w jedno: przemoc
słowną. Sama niejednokrotnie padałam ofiarą hejtu w Internecie, wpisów na forum
oczerniających moją osobę, czy zwyczajnie wpisów, które miały na celu
pozbawienie mnie dobrego imienia. Ciężki to był czas. Nawet bardzo. Ciśnienie
nie jeden raz mi skakało. Najgorsze w tych ohydnych plotkach czy wpisach było
to, że dotykały one nie tylko mnie samą, ale też moich najbliższych. Na
szczęście po kilku interwencjach, włącznie z tym, że poinformowałam jedną z osób,
które takowe newsy o mnie rozpowszechniała, że jak nie przestanie tego robić,
to złożę pozew do sądu o zniesławienie i zrobię aferę, bo punktem wyjściowym
będzie znęcanie się psychiczne nad osobą z niepełnosprawnością, wpisy się skończyły. Zrobiłabym to,
gdyby nie skończyły się te wpisy i plotki.
Jednak jeśli
chodzi o mnie to jestem osobą silną psychicznie i tak łatwo „nie dam sobie w
kaszę napluć”, ale uwierzcie mi, że przez taki hejt czy plotki ludzie targają
się na swoje życie, poddają się, zaczynają wierzyć, że są właśnie takimi
osobami, jak ich przedstawiają w Internecie. A wszystko dlatego, że Ci tzw.
hejterzy uważają się za bezkarnych i „mocnych w gębie”, ale powinni pamiętać o jednym.
„W
życiu za wszystko się płaci” (Św. Ojciec Pio). Za zło, za dobro więc dziś
możesz komuś robić krzywdę, ale uważaj by jutro role się nie odwróciły – czego Ci
absolutnie nie życzę. „Bardzo łatwo jest krytykować to, co ktoś już
zrobił i wyrokować, co powinien już zrobić…” (Richard Feynman), ale
pamiętajcie, że zazwyczaj krytykują i mają najwięcej do powiedzenia Ci, co
kompletnie nic nie robią. (z wyjątkiem krytykowania 😉).
Na świecie jest tyle dobra, dobrych akcji, ludzi, którzy
czynią dobro a Ci hejterzy robią wszystko, by ich zniszczyć, oczernić. „Plotka
to środek masowego przekazu szatana” (Zbigniew Trzaskowski). Pamiętam słowa
Zofii Nałkowskiej, z książki: „Medaliony”: „Ludzie ludziom zgotowali ten los”.
Ona pisała to w innym kontekście niż ja, ale czy taki hejt, plotka, obmowa nie
są niszczeniem drugiego człowieka. A wszystko z zazdrości. „Co
innego złośliwie krytykować i zaczepiać, a co innego poprawiać i błędy
prostować, podobnie jak pochwały różnią się od pochlebstw” (Mikołaj Kopernik).
Granica naprawdę jest bardzo śliska, dlatego uważajcie na to, co mówicie, co
piszecie i jak mówicie i piszecie. Papież Franciszek bardzo często mówi o tym,
czym jest plotka i obmowa: „Obmawianie
może zabić, bo zabija dobre imię innych. Jak brzydko jest plotkować. Na
początku może to wydawać się przyjemne i zabawne, jak jedzenie cukierka […] „«Słyszeliście,
że powiedziano: ‘Nie zabijaj’… A ja wam powiadam, każdy, kto się gniewa na
swego brata, podlega sądowi». W ten sposób Jezus przypomina nam, że także słowa
mogą zabić! O tak! Kiedy się mówi, że ktoś ma cięty język, cóż to oznacza? Że
jego słowa mogą zabić! Dlatego nie wystarczy chronić życia bliźniego, ale
również nie należy wylewać na niego trucizny gniewu i obrzucać go pomówieniami.
(…) Powiem wam prawdę. Jestem przekonany, że jeśli każdy z nas zrobi
postanowienie unikania plotek, na koniec zostanie świętym. To piękna droga. A
zatem umowa stoi: dość plotek!”
Niech te słowa Ojca Świętego będą zachętą dla nas do czuwania
nad naszymi relacjami, słowami i czynami, abyśmy swoją postawą nigdy nie
krzywdzili drugiego człowieka.
Komentarze
Prześlij komentarz