Coś osobistego - Ks. Bosko i jego słowa do nas

„Jedna godzina cierpliwości znaczy więcej niż całodniowy post” Św. Jan Bosko
Moja pierwsza miłość ..... wśród Świętych oczywiście.... Całe moje życie jest związane z Salezjanami, to w ich parafii wzrastałam duchowo i to doświadczeniu pracy z młodymi przez 10 lat, w oratorium zawdzięczam to, kim jestem obecnie. DZIĘKUJĘ CI KS. BOSKO, ŻE WCIĄŻ MNIE PROWADZISZ.
Chciałabym Wam zacytować kilka myśli ks. Bosko. Czytając je, właśnie dziś, doszłam do wniosku, że Ks. Bosko nie mówi o niczym abstrakcyjnym lub o czymś co miało miejsce tylko wtedy, kiedy żył. Wręcz przeciwnie. Te słowa odnoszą się do każdego z nas, do sposobu w jaki traktujemy drugiego człowieka a raczej jak powinniśmy traktować, aby to było z pożytkiem dla danej osoby.
Wczytajmy się zatem w słowa samego Świętego:
”...łatwiej jest gniewać się niż cierpliwie znosić, grozić niż przekonywać, a nawet łatwiej jest z powodu naszej niecierpliwości i pychy ukarać opornego niż poprawić zachowując się stanowczo i przyjaźnie. Baczcie, by wam nikt nie mógł zarzucić, że działacie w gniewie. Niełatwo zachować spokój w karaniu, a przecież jest on konieczny, aby się nie wydawało, że działamy dla podkreślenia swej władzy albo dania upustu gniewowi. Niechaj zawstydza nas nawet pozór chęci panowania. Nie panujmy nad nikim, chyba po to tylko, aby lepiej służyć. Tak właśnie postępował Jezus z Apostołami: znosił ich niewiedzę, brak wykształcenia, a nawet brak wiary. Do grzeszników odnosił się z życzliwością i serdeczną dobrocią, tak że u niektórych rodziło to zdumienie, u innych zgorszenie, u wielu zaś nadzieję uzyskania miłosierdzia Bożego. Toteż zalecił i nam, abyśmy byli cisi i pokornego serca. Dlatego gdy poprawiamy innych błędy, wyzbądźmy się wszelkiego zagniewania, albo przynajmniej działajmy tak, jakbyśmy usunęli je zupełnie. Żadnego zagniewania, żadnej pogardy, żadnej obelgi.
Na czas obecny miejcie miłosierdzie, na przyszły - nadzieję, jak przystoi ojcom, którzy naprawdę starają się o poprawę i właściwe wychowanie. W szczególnie trudnych wypadkach należy raczej pokornie i ufnie błagać Boga, niż wylewać potok słów, które tylko obrażają słuchających, lecz nie przynoszą żadnego pożytku winowajcom.”
 Zachęcam do refleksji nad tymi słowami a także do wcielania ich w życie.


Komentarze

  1. To prawda: jak łatwo wytykać placem, śmiać się, obmawiac ..
    A wystarczy zacząć od siebie, od spojrzenia na własne błędy, wady, lęki, słabości..na dostrzeżenie tych rzeczy...
    Wystarczy skupić się na pracy nad sobą, na swojej belce niedoskonalosci, wtedy przestaje się dostrzegać drzazgi u innych.
    Cierpliwość.
    Cierpliwość jest trudną nauką, gdy wokół tyle niecierpliwosci, pędu z nastawieniem na "musisz"'...

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pamiętnik chorej dziewczynki

Mądrość życiowa osób starszych

Dobry humor i wygodne buty

Jak otwarte okno...

Święto radości już za nami